couples
19.12.2022
Zimna niczym lodówka – dlaczego emocjonalność jest trudna
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Jesteś zimna i nieczuła, nigdy nie zrozumiesz tego co ja przechodzę – to zdanie z pewnością usłyszały osoby, których ekspresja emocjonalna bywa mocno ograniczona. Czy jednak zewnętrzne zdystansowanie można traktować jako wskaźnik bycia osobą pozbawioną uczuć? Czy to, że nie rzuca się drugiej osobie w ramiona i nie zalewa jej strumieniem słodkich sformułowań wyklucza z umiejętności kochania? Odpowiedź jest niezwykle prosta – nie, nie wyklucza i nie, nie można traktować tego jako wskaźnik.
Istotne jest, aby dokonać subtelnego rozróżnienia pomiędzy osobami emocjonalnie niedostępnymi, a osobami, które postrzegamy jako mniej ekspresyjne w kontekście dzielenia się własnymi przeżyciami i emocjami. Ci pierwsi, nie posiadają rozwiniętej zdolności rozpoznawania własnych i obcych uczuć, nie potrafią ich kategoryzować, przez co nie dopasowują reakcji emocjonalnych do danej sytuacji. Co to oznacza w praktyce? Przykładowo – chłopak nie zauważa, że krytykując Twoje zachowania, sprawia Ci przykrość, że nie angażując się w związek, zmniejsza poczucie bezpieczeństwa, a gdy pytasz go kim dla siebie jesteście – mówi, że nigdy nie był dobry w uczucia.
Jest to jeden z rodzajów wyparcia, którego naczelną funkcją jest ochrona przed zranieniem. Czy działa? Z pewnością niedostępni tworzą ścianę przez którą trudno się przedostać, utrudniając tym samym nawiązywanie głębokich relacji interpersonalnych. Jednak co w sytuacji kiedy swoje uczucia rozpoznaję, ale dzielę się nimi mniej chętnie?
Ekspresja emocjonalna to genialny wynalazek psychiki, który nie u każdego jest rozwinięty na tym samym poziomie. Czy wynika to z wychowywania? Owszem. Ze środowiska zewnętrznego? Tak. Z posiadanego świata wartości? Oczywiście. Od obecnego partnera/partnerki? Tego także nie można wykluczyć. Czynników jest naprawdę wiele, a dodatkowo każdy z nich oddziałuje na siebie nawzajem.
Społecznie próbuje udowodnić się tezę, że to kobieta musi być tą wylewną i wrażliwą. Jednak to czy decydujemy się na ekspresję emocji i przemyśleń, nie jest uwarunkowane płcią, a poczuciem własnego komfortu, przyzwyczajeń, nawyków i potrzeb.
To, że nie mówisz komuś kocham cię, nie zasypujesz milionem komplementów i nie przytulasz się przy każdej możliwej okazji, nie jest niczym złym. To naturalne reakcje wyuczone przez lata budowania relacji i sposobu wychowywania. Ograniczona ekspresja nie jest równoważna z brakiem uczuć czy niekochaniem, to tylko indywidualny sposób wyrażania siebie.
Zrozumiałam to dopiero po latach i zaczęłam to akceptować, nie próbując wymuszać na sobie nienaturalnych dla mnie zachowań. Uczucia można wyrażać na wiele sposób, nie tylko słownie. Dla niektórych powiedzenie kocham cię to szczyt miłości, dla innych będzie to planowanie przyszłych decyzji czy wspólne uczestniczenie w codziennych czynnościach. Bądźmy dla siebie wyrozumiali, a tym bardziej gdy dotyczy to związku.
zdjęcie główne: @strulax
Chodząca organizacja i poukładanie, ale także miłośniczka mody, minimalistycznego stylu i estetycznych feedów. A także psycholożka, lubująca się w angażujących i długich rozmowach.
Zakupoholiczka, która kupuje książki, jak kupować mniej. Uwielbia romantyzowanie praktycznie każdej chwili w życiu.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI