psychology
07.02.2023
Pokaż mi swoich rodziców, a powiem Ci jak toksyczna jesteś
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Przecież to Twoi rodzice, oni chcą dla Ciebie jak najlepiej! Jak więc możesz kwestionować to, czy traktują Ciebie z miłością, zaangażowaniem i szacunkiem? Ach tak, po prostu jesteś rozwydrzona i już zupełnie straciłaś takt. A spróbuj tylko powiedzieć na nich złe słowo, niewdzięcznico. Ten uroczy wstęp do przedsmak do przyjrzenia się rodzicom, jako osobom, które bezpośrednio wpływają na nasze zachowania, postawy, schematy i wartości. Czy nadszedł w końcu czas, aby odjąć im ten pierwiastek a’la bóstwo i spojrzeć na wychowywanie bardziej krytycznym okiem? Lepiej później niż wcale, bo toksyczny rodzic to wcale nie żarty.
Tyle ile ludzi, tyle typów rodziców. Niektórzy nigdy nie dorośli do tego, aby opiekować się dziećmi, inni sprawują opiekę w nieprawidłowy sposób, a jeszcze inni wykorzystują przemoc pod wieloma postaciami, aby wpływać na dziecko. Nie wliczając sytuacji patologicznych, większość rodziców kieruje się jednak, bywa że pozornym, dobrem dziecka. Dlaczego pozornym? Przez własne, nieprzepracowane doświadczenia, przerzucają negatywne emocje i postawy na własne dziecko. To klasyczny przykład wyparcia – nie radzę sobie z czymś, więc swoją nieudolnością obarczam innych i absolutnie nie widzę w swoim działaniu nic złego.
Ciągła krytyka, podcinanie skrzydeł, karanie poprzez nieodzywanie się, niestabilność emocjonalna, traktowanie dziecka jako własność, zawiść lub zazdrość, niedopasowana do sytuacji kontrola, szantażowanie, porównywanie do innych, oziębłość, budowanie dystansu, a może podkreślanie swojej wyższości i zależności dziecka? Toksyczne zachowania rodzica mogą przyjąć wiele form, które najczęściej nie będą wcale przez niego rozpoznawane jako nieuprzejme, niepotrzebne lub silnie raniące. Czy to wymysł naszych czasów czy faktycznie problem jest głęboki i międzypokoleniowy? Skłoniłabym się ku tej drugiej wersji.
Oczywiście nie powinno się zacierać granicy pomiędzy toksycznością rodzica, a jego surowością lub opiekuńczością. To, że rodzic nie pozwoli Tobie iść na domówkę do nieznanego kolesia, nie oznacza, że jest wstrętny, okropny. To tylko troska o Twoje bezpieczeństwo. Problem polega na tym, jeśli nieustannie czujesz się poniżana, niedoceniana, a nawet niekochana.
Powracając jednak do kwestii międzypokoleniowej, pokolenie naszych rodziców (roczniki 40-,50- i 60-latków), wychowywane było przez pokolenie wojenne lub powojenne. Surowe zasady, mała dostępność innych kultur, często ograniczone zasoby finansowe, sprawiły, że dziadkowie musieli przyjąć model życia oparty na ciężkiej pracy, gdzie nie ma miejsca na dyskomfort, uczucia i rozmowy. Czy można ich winić? Ależ nie. To co przekazali naszym rodzicom, jest już nie do odwrócenia. Ale to nasza w tym rola, żeby od tego traumy pokoleniowej się oddzielić. Nie musisz czuć się gorsza, bo nie pracujesz tak jak Twój rodzic, bo masz powodzenie u facetów, a Twoja mama ich nienawidzi. Nie musisz czuć się źle, gdy masz ochotę spotkać się z przyjaciółkami, pomimo zbliżającego się egzaminu.
Nie będzie żadnym odkryciem to, jeśli zwrócimy uwagę na to, jak bardzo nasze dzieciństwo wpływa na dorosłość. Dlaczego tak jest? Ogromne znaczenie ma zjawisko, jakim jest społeczne uczenie się. Na czym ono polega? Dorastając, oglądamy własnych rodziców, rodzeństwo czy inne osoby, jak zachowują się każdego dnia. Słuchamy ich słów, czekamy na odpowiedzi, obserwujemy reakcje kierowane różnymi emocjami, upewniamy się, że dane zachowania są akceptowanie, a inne nie. Widząc je dzień w dzień, zaczynamy niektóre schematy przyjmować do repertuaru własnych. Jednak w momencie, gdy zaczynamy spotykać obce osoby, znajdujemy się w nowych środowiskach, możemy zauważyć, że niektóre zachowania z naszego domu nie są warte powtarzania. Mało tego, dochodzi do nas, że niektóre z zachowań rodziców mogą być toksyczne.
Co rozumiemy przez toksyczność? To ogół zachowań, które sprawiają, że osoba wobec której są one kierowane, zaczyna odczuwać niski poziom samooceny, poczucie gorszości, kwestionuje własne decyzje i właściwie każdy obszar swojego życia. Jednak co najgorsze, momentami może być tak zmanipulowana, że nie jest w stanie zauważyć połączenia pomiędzy zachowaniem rodzica, a własnymi reakcjami. Niestety samodzielnie nie jesteśmy w stanie tego zmienić, to już zadanie dla psychologa lub psychoterapeuty.
Dorastając i stając się niezależnymi ludźmi, zmieniamy swoje postawy, zachowania i schematy. Niestety, potęga nieświadomości i podświadomości jest ogromna, przez co skutecznie usypia naszą uważność na niektóre sposoby naszego funkcjonowania. Przykładowo, nauczona z domu, że gdy nie dzieje się dokładnie tak jak chcę lub gdy ktoś się ze mną nie zgadza, obrażam się na tę osobę. Nagle tracę do niej jakąkolwiek sympatię, a zamiast niej, wypełnia mnie złość i odraza. Inny przykład? Nie pytam przyjaciółki jak się czuje, nie dbam o jej komfort ani samopoczucie. Bo po co? Przecież to tylko mnie należy o takie rzeczy pytać. Czuję się od kogoś gorsza? Idealnie! Zacznę tę osobę poniżać, aby wzmocnić swoje ego.
Ilość takich drobnych zachowań, które zauważam i u siebie i u innych, jest po prostu nie do zliczenia. Problem pojawia się wtedy, gdy takie zachowania stanowią dla nas codzienny tryb funkcjonowania i nie zauważamy w nich nic złego. To, że wychowywałyśmy się w konkretnym środowisku, obserwując konkretne postawy i interakcje, wcale nie oznacza, że będziemy je powielać. Musimy je tylko zauważyć i wytworzyć swój własny scenariusz zachowań. Niejednokrotnie, wewnętrzny głos rodzica jest zbyt silny, żeby zrobić to na własną rękę. W takich sytuacjach, aby uniknąć spustoszenia jakie sieje trauma relacyjna, warto zgłosić się do pomoc o specjalisty.
Jak w takim razie rozpoznać toksycznego rodzica? Nie ma idealnego przepisu, który w efekcie da nam toksyka. Doświadczenia są różne, podobnie jak otoczenie, w którym dorastali nasi rodzice. To, że ktoś miał surowych rodziców, wcale nie oznacza, że sam taki będzie. Toksyczne zachowania to ogromna wypadkowa cech osobowości, środowiska dorastania i aktualnego, a także posiadanego świata wartości oraz schematów myślenia.
Jednak istnieją niektóre obszary, które możemy uznać za pewnego rodzaju wskaźniki toksyczności rodziców. Jakie to wskaźniki?
Jeśli chcecie podzielić się własną historią związaną z toksycznym rodzicem, piszcie do nas na [email protected] lub Instagramie b_ossier!
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI