motivation
21.03.2023
Ogarnij swoje życie z Bossier
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
W związku ze zbliżającą się już dużymi krokami wiosną, postanowiłyśmy postawić na swoje życie, swoje zdrowie i swoje szczęście. Uporządkować te obszary życia, które zostały zaniedbane, zwrócić uwagę na własne funkcjonowanie i powoli stawać się najlepszą wersją siebie. Ale jak to faktycznie zrobić, nie opierając się jedynie na przemyśleniach, a na mniejszych i większych działaniach? Przychodzimy z mini wiosennym poradnikiem, jak ogarnąć swoje życie.
Jesteśmy trochę jak irytująca starsza siostra, która w kółko powtarza to samo. Jednak jeśli chodzi o nasze zdrowie, jest to kwestia, której nie powinnyśmy traktować drugorzędowo, NIGDY. Przeanalizuj to w jaki sposób ostatnio się odżywiasz, jak często sięgasz po niezdrowe i wysoko przetworzone produkty. Odczuwasz lekkie rozczarowanie? Czas to zmienić. Rozpisz posiłki, zwiększ swoją wiedzę dotyczącą składników odżywczych i zadbaj o swoje ciało!
Jeśli obserwujesz w swoim ciele niepokojące objawy – skontaktuj się z odpowiednim lekarzem. Zrób podstawowe badania, zaplanuj wizyty u dentysty i ginekologa. Pamiętaj – musisz najpierw zadbać o siebie, bo nikt nie zrobi tego za Ciebie. A nie można oczekiwać od innych, aby stali się dla nas opiekunką na wyciągnięcie ręki. A jeśli w jakimkolwiek momencie czujesz, że pożera Ciebie stres, nie rozpoznajesz samej siebie, masz ogromne wahania nastroju lub poczucie beznadziejności i bezcelowości – koniecznie sięgnij po pomoc psychologa. Nie naprawisz tych kwestie samodzielnie, niezależnie od tego jak sila i samodzielna jesteś.
Dosłownie i w przenośni. Choć część z nas może powoływać się na pozytywne okoliczności artystycznego nieładu, ale gdy toniemy wśród niepotrzebnych rzeczy – od ubrań, akcesoria przez meble i ozdoby, może zacząć nasz przytłaczać własne otoczenie. Podzielmy rzeczy na kategorie i bądźmy wobec siebie szczere. Jeśli nie nosiłaś tego swetra przez ostatnie trzy lata to jest to moment, żeby się z nim pożegnać. A jeśli czujesz, że jeszcze nie jesteś na to gotowa – daj sobie maksymalnie miesiąc na ubranie go i sprawdzenie w nowej wersji. Jeśli się nie sprawdzi, sprzedaj lub oddaj komuś, kto go z radością wykorzysta.
Widzisz, że połowa Twojego pokoju otoczona jest przez kurz? Ramka z gimnazjum już dawno straciła swój kolor, figurka z przedszkola kruszy się w oczach, a krzesło błaga o wymianę? Zmotywuj się do wiosennych porządków – podziel rzeczy na te do wyrzucenia, do wydania i do odnowienia. Tutaj ponownie niezbędna jest spora dawka szczerości – nie ma zmiłuj się.
A co z tą przenośnią? Choć bywa to niezwykle trudne, czasem też trzeba spojrzeć na relacje z poziomu naszego szczęścia i poczucia komfortu. Nagle okazuje się, że wieloletni przyjaciele zapominają o Twoim istnieniu lub doprowadzają do sytuacji, w której czujesz się podle? Chłopak nie zwraca na Ciebie uwagi i stawia swoich kumpli ponad Ciebie? A może Twoja przyjaciółka dziwnym trafem zaczęła spotykać się z Twoim crushem? Spórz na te sytuacje z perspektywy własnej osoby – czy oni zachowują się tak, że każdego dnia czujesz się dobrze? Czy stajesz się przy nich lepszą wersją siebie? Czy widzisz z nimi swoją przyszłość? Odpowiedz szczerze na te pytania. Jednak zanim podejmiesz ostateczne kroki, upewnij się, że dałaś im komunikaty o tym, że czujesz się źle. Niektórzy potrzebują mocnego wstrząsu, żeby zrealizować pewne rzeczy.
To właściwie jedna z najważniejszych czynności, od których trzeba zacząć. Oczywiście nie chodzi o nagłe rozpisywanie każdego elementu swojego życia, bo nie wszystko da się zaplanować – momentami niestety, a momentami stety. Zacznij budować samą siebie, zarówno pod względem kariery, samopoczucia, zdrowia, edukacji, jak i wszelkich relacji i własnych zainteresowań. Nie musisz nagle zmuszać się do zmiany swojego życia o 180 stopni, powoli wprowadzaj nowe zasady, nowe zachowania i nowe okoliczności.
Czeka Ciebie obrona dyplomowa? Rozpisz sobie dokładnie, co musisz zrobić i kiedy musisz to zrobić. Wdrażasz się w nowy projekt, ale przeraża Cię ilość zadań? Podziel go na mniejsze części, wyznacz priorytety i ustal deadliny przed samą sobą. Czujesz, że wszystko wychodzi poza Twoją kontrolę? Skup się na rzeczach, które najbardziej zaprzątają Ci głowę i je powoli eliminuj.
Postawienie sobie celów, a w szczególności dotyczących bardziej formalnych kwestii naszego funkcjonowania, pozwoli na wyodrębnienie sporej ilości czasu na własne zainteresowania i rozwój. Od zawsze chciałaś nauczyć się grać na pianinie, ale nigdy nie miałaś na to czasu? Za każdym razem jak jesteś na wakacjach we Włoszech to żałujesz, że jedyne co potrafisz powiedzieć to pizza i gnocchi? To idealny moment, żeby zapisać się na dodatkowe zajęcia. Zrób to dla samej siebie. Bądź z siebie dumna.
Absolutnie nie musisz wydawać całej swojej wypłaty i podążać niekończącym się tropem niepotrzebnych wydatków! Jednak jeśli czujesz, że mierzysz się z zakupoholizmem lub zbyt często sięgasz po kartę – warto spojrzeć na to z perspektywy pewnego rodzaju uzależnienia. Duża część z nas traktuje zakupy ubrań czy dodatków jako najszybsze źródło dopaminy – klikamy zapłać i już upragniona rzecz do nas jedzie.
Zauważyłyśmy, że zapisanie inspiracji i świadome podejście do zakupów – nawet tych spożywczych, pozwala na zaoszczędzenie i naszych oszczędności i niezbędnego miejsca w domu. Zamiast wpadać do sklepu i wrzucać do koszyka co popadnie, przemyśl swoje posiłki na najbliższy tydzień. Staraj się wykorzystywać te produkty, które już masz w lodówce i baw się tym! To samo dotyczy zakupów ubrań i akcesoriów – czy naprawdę siódma para niemalże identyczna do pozostałych sześciu jest niezbędna? Zrób sobie listę rzeczy, które zarówno mieszczą się w Twoim budżecie, szafie, a także w realnych potrzebach.
Zatrzymajmy się przy tym punkcie, bo jest niezwykle istotny i bardzo łatwo przekroczyć tę cienką granicę. Przekraczałyśmy ją same zbyt często i teraz niestety musimy ponosić tego konsekwencje. Zaangażowanie w pracę jest niezwykle ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to, żeby poczuć w tym całym wirze zobowiązań, że powoli odsuwamy się od najbliższych i kroczymy po cienkiej linii zachwiania zdrowia psychicznego. Oczywiście, w zależności od zawodu i miejsca w którym pracujesz, stawianie granic może być łatwiejsze lub trudniejsze. Jak wytłumaczyć szefowej, z którą współpracujemy już ponad 10 lat, że nie chcemy po godzinie 17.00 wchodzić na maila i odpowiadać na zapytania klientów? Niektóre mogą się teraz oburzyć – jak to, przecież to nie podlega żadnej dyskusji. W teorii faktycznie, w praktyce niestety niekoniecznie.
Zacznij od rozmowy ze swoim przełożonym i współpracownikami, powiedz wprost jak się czujesz i czego potrzebujesz. Stawiaj sobie realne cele – pracuję tak efektywnie, żeby o godzinie 17.00 zamknąć laptopa i nie musieć go już otwierać w domu. Naucz swoich współpracowników, a nawet klientów, tego aby wprowadzili pojęcie cierpliwości i szacunku do prywatności do swojej codziennej kooperacji. A im szybciej postawisz takie granice, tym mniej będzie sytuacji, w których będziesz musiała poświęcać więcej czasu na zobowiązania niż byś tego chciała.
Przyjmij do siebie także to, że błędy w pracy się zdarzają. Niezależnie od tego, jak bardzo się staramy i jak bardzo zaangażowane jesteśmy, czasem spotykamy się z sytuacjami na które nie mamy wpływu, a odczuwana frustracja i stres absolutnie nas nie przybliżą do spokoju psychicznego. Jeśli czujesz, że perfekcjonizm i ilość zobowiązań jest dla Ciebie przytłaczająca, pomimo posiadanych kompetencji i możliwości, to znak, że coś nie działa tak jak powinno. Zawracajmy na to uwagę.
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI