LIFESTYLE
06.05.2023
Golden rules, czyli zasady, którymi kierujemy się w życiu
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Po burzy zawsze wyjdzie słońce. Powiedzenie powtarzane jak mantra za każdym razem, gdy dzieje się coś złego. Choć jest w nim garść prawdy, to powiedzmy sobie szczerze: szanse, że coś zmieni w naszych myśleniu, są znikome. No bo czy słysząc to zdanie, będąc w naprawdę g*wnianej sytuacji, kiedykolwiek poczułaś się lepiej? Czy magicznie odjęło Ci nagle zmartwień? Dlaczego w takim razie powtarzamy w kółko tego typu zdania? Bo każdy w życiu kieruje się jakimiś zasadami. Wiele z nich jest indywidualnych, dostosowanych do nas i naszych wartości. Ale istnieją też golden rules, czyli życiowe zasady, które każdy z nas słyszał wielokrotnie na różnych etapach w życiu. Dzisiaj przyjrzymy się tym najczęściej powtarzanym i zastanowimy, czy warto za nimi podążać.
Wiara, że dobro zawsze wraca, sprawia, że chcemy stawać się lepszymi ludźmi. Wierzymy, że robiąc coś dobrego dla innych, sami możemy później liczyć na powrót tego dobra. Kiedy myślimy dobrze o innych, czujemy się lepiej, bo pozytywne myślenie zawsze wywołuje w nas pozytywne emocje. To natomiast sprawia, że zauważamy w naszej codzienności wiele drobnych miłych sytuacji i tak właśnie to dobro się zapętla. Pamiętajmy jednak, że działa to również w drugą stronę. Tak samo jak dobro, zło również może wrócić do nas jak bumerang. Jeśli ciągle mówisz negatywnie o swojej znajomej, życzysz źle koleżance z pracy i skupiasz się na tych negatywnych emocjach, to sama nimi przesiąkasz. Wtedy właśnie wjeżdża kolejna złota zasada, czyli karma to s*ka. Myśląc ciągle w tak negatywny sposób, nie jest trudno przyciągnąć do siebie złe wydarzenia. Bo jak masz zauważać te małe dobre momenty, myśląc tylko negatywnie? W końcu przyciągamy to, na czym koncentrujemy swój umysł.
Zapewne każdą z nas w jakimś momencie życia spotkało coś, co wtedy wydawało się być końcem świata. Mogło to być np. zerwanie, zwolnienie z pracy lub zakończenie długoletniej przyjaźni. W momencie, gdy się to wydarzyło, pewnie pomyślałaś, że nic już nie ma sensu, że ból nie minie i nigdy z tego nie wyjdziesz. A jednak masz to za sobą i pewnie teraz patrzysz na to wydarzenie inaczej. Są duże szanse, że nawet jesteś wdzięczna, że się to wydarzyło, bo sprawiło, że jesteś teraz w całkowicie innym miejscu. Może po zerwaniu zauważyłaś, jak wiele spraw między Wami nie grało i dzięki temu byłaś w stanie stworzyć zdrowy związek z nowym partnerem. Może utrata pracy popchnęła Cię do spełnienia swoich marzeń i robisz w końcu coś, co naprawdę kochasz. A może zakończenie starej przyjaźni pomogło Ci zrozumieć, że ta relacja wcale Ci nie służyła. Nasze życie jest sumą doświadczeń, które nas kształtują. Choć wiele z nich jest nieprzyjemnych, to dopiero z perspektywy czasu widzimy jak bardzo były nam potrzebne i że wszystko dzieje się po coś.
Tę złotą zasadę, usłyszałyśmy chyba setki razy od rodziców, znajomych, nauczycieli czy nawet pracodawców. No bo która z nas nie popełnia błędów? Choć nie lubimy tego robić, to prawda jest taka, że to idealna okazja, aby wyciągnąć wnioski i wdrożyć je w życie. Nie bój się ich popełniać. Traktuj błędy jak życiowe lekcje. Mimo że wywołują poczucie winy i sprawiają, że czasami czujemy się beznadziejne, to każda z nas je popełnia. Poszłaś na studia, które okazały się być złym wyborem? Gdybyś ich nie wybrała, nigdy byś się tego nie dowiedziała i prawdopodobnie ciągle zastanawiałabyś się, jak na nich jest. Zaczęłaś spotykać się z chłopakiem, który po czasie okazał się być całkowicie inny niż myślałaś? Jeśli byś tego nie doświadczyła, to pewnie nadal wierzyłabyś, że jest chodzącym ideałem.
Dobrze mieć jasno określone zasady, którymi kierujemy się w życiu. Mogą być dla nas doskonałym źródłem motywacji i pocieszeniem w słabszych chwilach. Jeśli wierzysz, że Twoje myśli przyciągają dobro, na pewno dostrzegasz go więcej na co dzień. A jeśli przyjmujesz za swoją golden rule, że każdy dzień to nowy początek, to zapewne zaczynasz dni z pozytywnym nastawieniem i masz dużo chęci do działania. W gorsze dni powtarzanie takich zasad może dawać nadzieję, że będzie lepiej.
Ale może być też odwrotnie. Są w życiu sytuacje, w których pozytywne myślenie jest ostatnią rzeczą, jaka przychodzi nam do głowy. Wyobraź sobie, że jesteś świeżo po bardzo bolesnym zerwaniu, czujesz się okropnie i nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym. Przychodzi do Ciebie Twoja przyjaciółka i wali tekstem „Nie martw się, po burzy zawsze wychodzi słońce”. Zapewne zaczęłabyś się wtedy zastanawiać, czy nie powinnaś zakończyć tej znajomości, bo takie słowa są po prostu nieodpowiednie do sytuacji, w której dana osoba się znajduje. W tym momencie raczej nikt nie będzie chciał słuchać takich złotych rad albo zmuszać do myślenia, że każda porażka to droga do sukcesu. Tak się po prostu nie da.
Jesteśmy ludźmi, mamy emocje i w złych chwilach zazwyczaj potrzebujemy czasu, żeby coś zrozumieć. Warto zachować w tym wszystkim balans. Dobrze mieć swoje zasady, które napędzają do działania każdego dnia i sprawiają, że żyje się łatwiej. Ale nie powinnyśmy zmuszać się do wmawiania ich sobie na siłę w momencie, gdy po prostu tego nie czujemy.
Zdjęcie główne: @olivialczak
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI