mental health
23.06.2023
30 stopni, a ja w długich spodniach
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Na dworze pełne słońce i ogromny upał. Ale czy tylko upał jest ogromny? Ogromne są też moje uda. I łydki. I teraz w tym świetle widzę, że nie zauważyłam jednego włoska przy goleniu. Na pewno każdy zwrócił na to uwagę. Wyglądam fatalnie. Mogłam ubrać długie spodnie.
Lato to pora roku, która chyba najbardziej sprzyja rozwojowi nowych kompleksów lub kultywacji tych już istniejących. Przykładowo, zimą, jeśli czujemy się ze sobą gorzej, możemy zarzucić na siebie oversize’owe ubrania i poniekąd odciągnąć swoją uwagę od niedoskonałości, które są zakorzenione w naszych głowach. No właśnie – tylko w naszych głowach. Kiedy zmagamy się z jakimś kompleksem, mamy w sobie przekonanie, że wszyscy na niego zwracają uwagę – przyglądają się, oceniają i myślą nieprzychylne rzeczy. Jednak zwykle okazuje się, że dopóki nie wspomnimy komuś o naszym kompleksie, ta osoba sama tego nie zauważy. Co paradoksalne, mimo że same spędzamy tyle czasu na zamartwianiu się swoim wyglądem, to nie zdajemy sobie sprawy, że inni też bardziej skupiają się na swoim wizerunku niż na naszym.
Jeśli zauważysz u siebie overthinking związany stricte z wyglądem lub zaczniesz przejmować się tym, co o Tobie pomyśleli inni, zastanów się, ile Ty niedoskonałości innych osób zauważyłaś w ciągu całego dnia. A nawet jeśli zwróciłaś uwagę na czyjś wygląd, to co to zmieniło w Twoim życiu? Założę się, że nic. Więc dlaczego Ty miałabyś przejmować się tym, co pomyśli druga osoba? W końcu i tak zaraz zapomni, że w ogóle minęła Cię na ulicy.
Otaczając się zewsząd wyidealizowanymi wizerunkami innych kobiet, trudno wyłączyć myślenie, które sprawia, że się do nich porównujemy. Niestety, trend na akceptację ciała w jego naturalnym wydaniu, cały czas nie jest na tyle rozpowszechniony, żeby wyprzeć perfekcyjny wygląd na rzecz tego prawdziwego.
Widząc reklamę bielizny lub strojów kąpielowych, uderzają nas wręcz idealne sylwetki modelek – oczywiście bez cellulitu, plam po samoopalaczu lub nierówno ogolonych nóg. Porównując się na przykład do osób występujących w takich reklamach, narzucamy na siebie nierealistyczne wymagania i ogromną presję, żeby dostosować swój wygląd pod obecne standardy – nawet jeśli docelowy efekt wizualny jaki chcemy osiągnąć, możliwy jest tylko i wyłącznie przy użyciu Photoshopa.
Mała przypominajka, że wszystkie niżej wymienione rzeczy nie dotyczą tylko Ciebie, to totalnie normalne rzeczy, z którymi mają do czynienia też inne dziewczyny.
Kompleks może być małym zmartwieniem, które nie utrudnia funkcjonowania, ale czasem staje się też źródłem większych problemów, takich jak te z całkowitą samoakceptacją. Anxiety, zakrywanie ciała (żeby nikt na nie nie patrzył – też Ty sama) i wieczny overthinking idący w parze z przekonaniem o swoim braku poczucia wartości.
W tym natłoku negatywnych refleksji bardzo szybko zapominamy o szeregu możliwości, jakie daje nam nasze ciało. A w końcu to dzięki niemu możemy spędzać czas z wartościowymi ludźmi, których kochamy, odkrywać nowe miejsca i kreować unikalne wspomnienia. Ono nie zasługuje na nienawiść i krzywdzący język. Należy mu się za to radykalna akceptacja – niezależna od cudzych oczekiwań, i przede wszystkim: standardów.
A nawet jeśli ktoś jednak oceni Cię przez pryzmat wyglądu? Co wtedy? Uwaga: nic. Cudze myśli należą do tej osoby i to ona jest za nie odpowiedzialna – nie Ty. Nawet, jeżeli usłyszana uwaga pochodzi od kogoś bliskiego (już nie wspominając o kimś obcym), spróbujmy ją totalnie odrzucić i zamiast wpadać w overthinking, skupmy się na nas samych. Skoro TY dobrze czujesz się w tej krótkiej, odsłaniającej sukience, to dlaczego czyjaś opinia ma zrujnować najpierw Twoje samopoczucie, a później – całkowite poczucie własnej wartości?
Dziewczyny, więc teraz apel do nas wszystkich: mocno pracujmy nad swoją samooceną, a przede wszystkim, stawiajmy własne szczęście i nasze opinie na pierwszym miejscu. Bo przecież póki same nie będziemy wypełnione miłością do samej siebie, każde najmniejsze spojrzenie lub uszczypliwy komentarz będziemy brać do siebie, tym samym, powoli niszcząc tak ważne poczucie własnej wartości.
zdjęcie główne: @thisjulieeee
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI