Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Sara Cwalina – odważna, szczera i kreatywna pasjonatka kuchni studiująca w LA. Ostatnio na naszym Instagramie miałyście okazję zadać Sarze pytania na przeróżne pytania. Zebrałyśmy je, dodałyśmy też kilka od siebie i poprosiłyśmy Sarę o udzielenie na nie odpowiedzi. Co ją najbardziej inspiruje? Jakie rady dałaby każdej 20-latce? Tego dowiecie się z poniższego wywiadu. Enjoy!
Przeprowadzenie się do Los Angeles było moim największym marzeniem i kiedy to nastąpiło, to przez pierwsze miesiące byłam oczarowana i nie potrafiłam uwierzyć, że to moja nowa rzeczywistość. Bardzo się cieszyłam na nowy start i na wszystkie atrakcje jakie to miejsce oferuje, wiedząc, że to miasto ma swoje plusy i minusy. Z przeprowadzką wiążę się bardzo dużo “obowiązków” – załatwianie spraw administracyjnych, szukanie mieszkania, tworzenie znajomości oraz rozmowa w innym języku. Początki były bardzo trudne, wręcz przytłaczające, ale z kwestią czasu podziwiam się za to, że nie bałam rzucić się na głęboką wodę, bo było warto dla sprawdzenia czy to miejsce chciałabym nazywać moim domem.
Samotność jest nieodłącznym elementem mojego życia od przeprowadzki. Na początku nie zdawałam sobie sprawy, że będę tak tęskniła za miejscem, w którym się wychowałam, za tym co znane i mi bliskie. W Polsce, gdy musiałam coś załatwić lub chciałam coś kupić, to wiedziałam gdzie się udać. Tutaj na samym początku było mi bardzo trudno się odnaleźć. Gdy czuję się samotna to najbardziej mi pomaga rozmowa właśnie o tym, jak się czuję. Lubię łączyć się z innymi osobami, które, tak jak ja, są tutaj daleko od swojego domu i czują się tak samo. W Los Angeles mam też świetną polską grupę znajomych, którzy dają mi ogromne poczucie, że nie jestem tutaj sama i wiem, że zawsze mogę na nich liczyć.
Aktualnie sama nie wiem. Postanowiłam, że zadecyduję, gdy skończę college w przyszłym roku. Pomimo dużej tęsknoty i trudności wiem, że taka okazja może się już nie powtórzyć i chciałabym jak najdłużej spędzić swój czas tutaj. Nigdy nie wiadomo jak moje życie się potoczy i to jest coś co mnie ekscytuje i motywuje do działania. Czuję, że jestem jeszcze bardzo młoda, chcę czerpać z życia jak najwięcej i doświadczyć wszystkiego co LA ma do zaoferowania. Nie spieszy mi się do osiedlania i tworzenia domu, może za 10 lat haha
Jest to zdecydowanie komunikacja, wyrozumiałość oraz wzajemny szacunek i dostrzeganie wartości drugiej osoby. Na przestrzeni życia dopiero uczymy się jakich chcemy mieć znajomych i ja zdecydowanie wolę mieć mniejszą ilość bliższych mi osób niż całe grono ludzi, którzy nie znają całej mnie. Uważam, że posiadanie bliskich relacji w życiu jest bardzo ważne, a posiadanie znajomych, których widzisz raz na jakiś czas też jest świetne. Lubię się otaczać różnymi ludźmi, nie tylko tymi którzy mają podobne zainteresowania do mnie! Chodzenie na uczelnię bardzo mi w tym pomogło, gdzie na co dzień mam kontakt z ludźmi z przeróżnych kultur i miejsc na ziemi. Czuję, że bardzo mnie to rozwija i zyskuje różne perspektywy na życie!
Z The Bakebook jestem niesamowicie dumna! Jest to mój drugi cyfrowy foodbook, kolejne dziecko. Czułam, że moja pasja do pieczenia po przeprowadzce, gdy umilam sobie trudniejsze momenty, rozwinęła się i w bardzo organiczny sposób (+ zostałam zmotywowana przez przyjaciół) stworzyłam wszystkie przepisy. To jaką radość sprawiają moje wypieki moim znajomym, spowodowało, że chciałam się podzielić nimi z moimi obserwatorami. Aktualnie nie planuje kolejnych publikacji, ale gdy przyjdzie jakaś inspiracja to bardzo chętnie!
Najbardziej inspiruje mnie codzienne życie, gdy jestem uważna i dostrzegam małe rzeczy. Ogromną rolę w moim życiu pełni mój dziennik, gdzie zapisuję wszystkie swoje myśli. Gdy się nudzę, to przychodzą najlepsze pomysły. Gdy potrzebuję inspiracji, to wychodzę z domu, słucham muzyki, czytam książki lub oglądam filmy. Często wystarczy, że pojawi się jedna myśl i mam od razu cały pomysł i tworzę film lub nagrywam odcinek podcastowy! Czuję, że jestem dzieckiem internetu i to w tej przestrzeni najbardziej się rozwijam i znajduję inspirację na romantyzowanie mojego życia codziennego.
Oczywiście, że tak! Więcej niż przypuszczałam, od czego zacząć… piekarnie i pieczywo, komunikacja miejska, jakość produktów spożywczych, czystość ulic, poczucie bezpieczeństwa. Zaczęłam tęsknić i mieć ogromne fomo gdy jest tłusty czwartek, sezon jagodziankowy – nie wspominając o rogalach marcińskich. Polska jest przepiękna, rozwija się i ma bardzo dużo do zaoferowania. Jestem dumna, że jestem z Polski, a przed przeprowadzką nie potrafiłam dostrzec jej uroku.
Aby pomimo przejmowania się opiniami innych ludzi robić to, co się chce. To była moja największa obawa, która blokowała mnie przed robieniem tego, co kocham i przed spełnianiem swoich marzeń. Nigdy nie zadowolimy wszystkich i skupiając się na sobie i swoim szczęściu będziemy czuć się spełnieni i szczęśliwi, a co za tym idzie, będziemy lepsi dla innych. Wkraczanie w dorosłość jest niekomfortowe, dziwne, samotne, przytłaczające, ale wiedząc, że jest mnóstwo innych młodych ludzi, którzy przechodzą przez podobne rzeczy, pomaga.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI