Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Dziewczyny, nie idźcie, a biegnijcie po ten podkład z Rossmanna! Nie wiem, dlaczego nikt nie mówi o tym kremie. Od teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez tego produktu. A co jakby tak nie iść i nie biec, tylko zostać w domu i zużyć stary produkt przed zakupem nowego?
Konsumpcjonizm – postawa życiowa objawiająca się nadmierną w stosunku do potrzeb konsumpcją różnych dóbr materialnych*. W skrócie: znak naszych czasów. Każde scrollowanie social mediów równa się nowej zachciance. Wyskakujące zewsząd reklamy i „szczere” polecajki produktów od naszych „comfort tiktokerek” napędzają nieskończoną spiralę konsumpcjonizmu, która zachęca nas by kupować więcej, częściej i lepiej. A dawno kupione produkty (też oczywiście z tiktokowego polecenia) czekają cierpliwie na zakurzonej półce…
Przeprowadźmy pewien eksperyment – wpisz w wyszukiwarkę na TikToku hasło „girl therapy”. Założymy się, że przynajmniej połowa filmików będzie dotyczyła zakupów, co mówi samo za siebie. Kupujemy kompensacyjnie – gorszy dzień wynagradzamy sobie zakupami online, które w myśl zasady „girl math” opłacamy płatnością odroczoną, licząc, że to będzie zmartwienie na później. Girl, nie uważasz, że już trochę za daleko to poszło?
Konsumpcjonizm jest jak ten jeden toksyczny ex – niby wiesz, że to chodzący red flag, ale ciągle wracasz i popełniasz ten sam błąd. Jak zatem uodpornić się na czyhające w social mediach pokusy zakupowe? Czy jest to w ogóle możliwe? Nasze postanowienie noworoczne: podejmować przemyślane decyzje zakupowe. PS Do byłego też lepiej nie wracać.
Czyli zacznijmy od najtrudniejszego punktu. Staraj się przemyśleć każdą decyzję zakupową od A do Z. Zastanów się, czy piąty tusz do rzęs naprawdę coś zmieni w Twoim życiu? Czy po prostu algorytm podpowiedział Ci, że tubing mascara to must have, a gotowanie bez air fryera w 2025 jest niemożliwe? Chyba wszystkie znamy odpowiedź.
We know, nam też się nie chce zapisywać każdego wydatku. Jednak wiedząc, gdzie co miesiąc znika Twoja kasa, łatwiej zlokalizować najbardziej niepotrzebne wydatki i je po prostu… ukrócić.
Skoro tak łatwo ulegasz poleceniom influencerów i internetowych twórców – spójrz na to od drugiej strony. Wykorzystaj TikToka i Instagrama do znalezienia wszystkich opinii na temat danego produktu, w tym tych negatywnych. To tylko odrobina researchu, a może uchronić Cię od pochopnego wydawania kasy!
Współpraca z wymarzonymi markami odzieżowymi, paczki PR z kosmetykami, o których śniła każda z nas będąc nastolatką i regularne zaproszenia na eventy branżowe. Ale pamiętaj, że w praktyce praca influencera to odmiana marketingu, która ma nakłonić nas, konsumentów, do zakupu konkretnych produktów. W praktyce „influencer też człowiek” i wcale nie używa 15 kremów w rotacji tylko dlatego, że otrzymał je w ramach współpracy. Do przemyślenia!
Girl, pamiętaj: at the end of the day, to Ty zostajesz z pustym portfelem i półką pełną niedopasowanych do Twojej cery kosmetyków. Naprawdę chcesz to sobie robić w imię kolejnego lip combo?
* Internetowy Słownik Języka Polskiego, [dostęp: 16.01.2025]
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI