fashion
28.01.2025
Jak nie dać się chaosowi mikrotrendów?
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
POV: Weekendowe gnicie zaczynasz od scrollowania Instagrama i TikToka. Już od samego rana dostarczasz sobie sztucznej dopaminki, która na pewno da Tobie dozę motywacji na resztę dnia, a jakby tego było mało, pewnie wyczaiłaś kolejny ,,od dzisiaj’’ niezbędny ciuch, który po prostu musi znaleźć się w Twojej szafie. W końcu przez ostatni tydzień ciągle widziałaś tę kurtkę na tiktokowym „For You Page”, więc już powinna być Twoja. I tak pędzisz do Zary, kupujesz ją, a po pół roku, gdy okazuje się, że całe uniwersum też porwało się na ten fantastyczny element garderoby, rzucasz ją w kąt z odrazą lub sprzedajesz na Vinted za śmieszne pieniądze. I znowu nie masz się w co się ubrać. Brzmi znajomo, co nie?
Panterkowe spodnie od Ganni zawładnęły rokiem 2024, a teraz wszyscy marzą o słynnych Isabel Marant Bekett Sneakers. Czyli co, wracamy do stylu Olsenek i estetyki indie sleaze? Chętnie – a przynajmniej tak postanowiły sieciówki, które już niecierpliwie czekają na ogromne zyski z tak zwanych „inspiracji”.
Girls, opowiem Wam historię. Gdy byłam w Mediolanie, przechodząc przez plac Duomo, zauważyłam grupkę dziewczyn około mojego wieku, które robiły sobie zdjęcia pod katedrą. Bardzo wpadły mi w oko torebki, które miały ze sobą. Postanowiłam więc do nich podejść i zapytać, skąd je mają. Okazało się, że spotkałam właścicielkę niszowego biznesu Dotthz, która przyjechała promować markę na fashion week. Pogratulowałam sukcesu i odeszłam zadowolona z wizytówką. Kilka miesięcy później weszłam do sieciówki, a tam… identyczna torebka. Resztę zostawię bez komentarza – wiem tylko, że już jej nie kupię. Nawet jeżeli pomyślałaś sobie, że podoba Ci się popularny ciuch czy dodatek i bardzo chciałabyś go kupić, to nie obawiaj się – social media i branża zadbają o to, żeby w mgnieniu oka wyrzucić Tobie ten pomysł z głowy.
Intensywny wzrost popularności Tik Toka, który dzięki krótkim filmikom potęguje ilość treści, niewątpliwie przyczynił się do eskalacji mikrotrendów. A jaka jest w zasadzie natura mikrotrendu? Otóż ma on szybkie tendencje wzrostowe i jeszcze szybsze spadkowe. Najczęściej przybiera postać tzw. FAD’u, czyli czegoś wyróżniającego się i specyficznego tak jak słynna, zielona sukienka z House of Sunny, która po swoim wielkim sukcesie bycia viralem i noszona między innymi przez Kendall Jenner nagle została spektakularnie znienawidzona i uznana za szczególnie tandetną. W skrócie: wszyscy o niej zapomnieli i Ty też, pewnie czytając ten artykuł, już nie pamiętasz, o który ciuch chodzi.
Odnieśmy się trochę do psychologii społecznej. Istnieje w niej tzw. efekt czystej ekspozycji, który zakłada, że im częściej widzisz daną rzecz, tym silniej podświadomie zmienia się Twój stosunek afektywny do oglądanego bodźca – którym może być właśnie mikrotrend. A więc nie ma co się dziwić, że tak bardzo spodobały Ci się te viralowe buty, o ile wcześniej stwierdziłaś, że w sumie to są całkiem niezłe.
Pamiętaj, że zawsze najbardziej cool będzie bycie autentycznym. Nie da się być przereklamowanym czy podrobionym, gdy każda z nas jest wyjątkową i indywidualną duszą, która każdego dnia raczej się redefiniuje, niż definiuje. Bo eksperyment w modzie jest, z pewnością, świętą zasadą i o takie stwierdzenie pewnie pokusiłby się sam John Galliano i cała chmara największych talentów w branży. Nie bójmy się więc przełamywać klasyki streetwearem, czy łączyć balerin z dresem Adidasa ku idei athleisure. Zawsze jednak róbmy to w zgodzie ze sobą, a gdy chcemy korzystać z mikrotrendów, wplatajmy je świadomie w naszą własną modową podróż!
autorka: Julia Chudzichowska
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI