LIFESTYLE
08.04.2023
To Twój znak, żeby wyskoczyć na city break
Dołącz do #bossiercommunity – zapisz się do newslettera i zdobądź wyjątkowe materiały!
Powoli uciekamy w wizję dłuższych dni, wyższej temperatury i zbliżających się wakacji… A przecież to dopiero kwiecień! Na szczęście istnieją city breaks i to właśnie im poświęcimy dzisiaj uwagę. To idealny sposób na podładowanie energii, zainspirowanie się kulinariami, sztuką, kulturą i atmosferą, a także szybki odpoczynek w zasięgu ręki i portfela. Zebrałyśmy listę 5 kierunków, które warto zobaczyć, a wcale nie trzeba spędzać w nich tygodnia, żeby poczuć totalną magię tych miejsc!
Jedna z najbardziej popularnych lokalizacji na krótki city break. Ani trochę nas to nie dziwi. Bogata historia miasta, niesamowity klimat, słoneczna pogoda, urokliwe restauracje, pyszna włoska kuchnia i Aperol. Czy coś więcej jest potrzebne do szczęścia? Jeśli jeszcze nie byłyście w tym pięknym włoskim mieście, to koniecznie musicie tam polecieć! Co warto zobaczyć, będąc w Rzymie? Oczywiście te najbardziej znane punkty jak Koloseum, Forum Romanum, Panteon czy Schody Hiszpańskie. Obowiązkowym punktem (i jednocześnie najbardziej Instagramowym) jest Fontanna di Trevi. Tip od nas: jeśli chcecie uniknąć tłumów czekających w kolejce, by zrobić zdjęcie przy fontannie, wybierzcie się tam rano. Dodajcie do swojego planu wycieczki jeszcze Piazza Navona i Pomnik Wiktora Emanuela II. Będąc w Rzymie, zaplanujcie też czas na zwiedzenie Watykanu.
Pozostajemy we włoskim klimacie, jednak przenosimy się odrobinę na północ. Choć argumenty będą brzmiały podobnie, bo w końcu kogo nie przekonałaby pyszna pasta, pizza czy kieliszki Aperolu… Mediolan ma jednak to do siebie, że zabawia nas zupełnie inną atmosferą, w zależności od tego, w jakiej jego dzielnicy się znajdziemy. Brera zachęca przepiękną architekturą i prawdziwie włoską architekturą, okolice Duomo to raj dla miłośników mody, gdzie w każdym zakątku znajdziemy butiki czy przepiękne wystawy (Must-see to Galeria Emannuela II, a także przylegająca okolica – San Babila). Navigli nazywane jest z kolei małą Wenecją, a czasem i małą Prowansją. Zona Tortona to z kolei kolebka designu i sztuki, którą polecamy z całego serca!
I’m in Paris! Ahhh! Bonjour! Oui, oui! Po tym wykrzyknieniu można szczerze rozpocząć korzystanie z uroków Paryża. Choć dużo bardziej spójny niż Mediolan, ma w sobie wiele sekretów i ukrytych skarbów. Zachęcamy do powolnego zwiedzania miasta, zaglądania do najmniejszych sklepików, zatrzymywania się w lokalnych piekarniach i kawiarniach (odpuśćmy sobie croissanta ze Starbucksa), a także do rozwijania swojej wrażliwej strony, będąc w jednym z największych miast sztuki i mody.
Kierując się do Muzeum Louvre, nie zapomnijcie o Musée d’Orsay, The Centre Pompidou czy Musée Rodin – znacznie mniej turystyczne, a znajdziecie w nich prawdziwe perełki! Zamiast wjeżdżać na samą górę wieży Eiffla, możecie spędzić spokojny wieczór nad Sekwaną w towarzystwie serów, bagietki i lubionego wina! A jeśli jesteście studentkami, wstęp do każdego z muzeów czy galerii będzie dla Was całkowicie bezpłatny. Nie zapomnijcie jednak o wcześniejszym zarezerwowaniu biletów – zrobicie to na stronie internetowej każdego ze wspomnianych przez nas miejsc.
Teraz kolei przenosimy się w hiszpańskie klimaty. Nieco bardziej żywa niż Paryż, ma wiele do zaoferowania – od przepysznej paelli, przez Park Güell, Picasso Museo, Sagradę Famílię, aż do poukrywanych mniej lub bardziej kamienic Gaudiego. Warto przejść się śladami największych architektów i artystów świata, trzymając jednocześnie przepyszne churros w ręce.
Barcelona ma także dostęp do wielu pięknych plaż, które możemy wykorzystać jako niezwykle odprężający przystanek – zarówno na sam początek dnia, jak i jego koniec. Wystarczy kupić sobie tapasy, rozłożyć kocyk i cudowny czas przed nami! Dajmy się po prostu porwać urokom miejsca.
Ostatni przystanek na naszej małej mapie city break’ów. Choć kojarzyć się może wyłącznie z czerwonymi busami, London Bridge czy Harrodsem, to coś o wiele, wiele więcej. Londyn podbił nasze serca nieodwracalnie i wracamy do niego chętnie, każdego roku, właście każdą jego porą. Co prawda Londyn jest skrzyżowaniem wielu kultur, wpływów to w nim także znajdziemy takie dzielnice, gdzie sam Paddington chodził.
Chyba nie musimy przypominać cudownego filmu Notting Hill, który kręcony był właśnie w… Notting Hill. Idealnie miejsce na szybki lunch, a także spacer wśród targów staroci i kolorowym kamieniczek. Zaraz obok znajdziemy Kensington i Mayfair, które naprawdę warto odwiedzić, jeśli estetyka, design, sztuka i pyszne jedzenie jest nam bliskie. Z klasyków polecamy Tate Modern, British Museum, a także Saatchi Gallery.
zdjęcie główne: @ann.ciesielska
Kim jest redakcja BOSSIER? To kobiecy skład, w którym każda jest zupełnie inna. Łączy nas jednak podobny światopogląd i chęć szerzenia tych samych wartości, bo wierzymy, że takich osób jak my, jest jeszcze więcej!
Dzięki zestawieniu tylu światów i osobowości jesteśmy przekonane, że każda z Was odnajdzie w BOSSIER coś dla siebie i będzie mogła utożsamić się z nami.
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI
DOŁĄCZ DO NAS
I ZYSKAJ DOSTĘP DO WYJĄTKOWYCH TREŚCI