Po raz kolejny odwołamy się do aplikacji, która skradła serca, ale i rozumy milionom osób. Choć same jesteśmy pod wrażeniem mocy TikToka, zauważamy momentami też jego mniej kolorową stronę. Setki trendów pojawiających się każdego miesiąca, powoli zalewają naszą kreatywność, indywidualizm i własne postrzeganie świata. Z jednej strony możemy traktować je jako źródło inspiracji, a z drugiej jako niekończącą się lawinę nowości, które nas do końca nie dotyczą.

TikTok – mieć czy nie mieć?

Można przyjąć wrażenie, że nieposiadanie TikToka, w szczególności będąc młodą osobą, sprawia, że omija nas wtedy mnóstwo informacji, żartów, trendów, hitów czy zajawek. Siedzimy wśród koleżanek i zastanawiamy się czym jest jakaś vanilla girl, dlaczego wszyscy nagle zapisują się na pilates, o co chodzi w byciu lucky girl, co oznacza GRWM i dlaczego Pedro Pascal jedzący tosty zdobył aż tak ogromny zachwyt połowy świata. Brzmi kosmicznie, prawda? A to tak naprawdę 0.00001% małej części treści, które pojawiły się ostatnio na TT.

Język TikToka to język obcy

Oprócz trendów TikTok wprowadza całe mnóstwo nowego słownictwa, które bez poznania kontekstu wydają się nie mieć sensu. Idealnym przykładem może być, chociażby tak popularne słowo „bambik”. Ostatnio opublikowałyśmy artykuł My new era, w którym opowiedziałyśmy o erach, jakie spotykają nas w życiu. Jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba, która nie posiada TikToka zrozumie czym właściwie są te ery i dlaczego raz jesteś w scandi girl era, za miesiąc w that girl era, a jeszcze w kolejnym miesiącu w clean girl era? No pewnie niewielkie. Język TikToka dla osoby, która go nie używa, może brzmieć jak język obcy. Dodatkowo jest to język bardzo dynamiczny i zmienia się z każdym nowym trendem.

Pilates girl? To było modne miesiąc temu…

Niemalże tak szybko, jak język zmienia się też popularność danego hobby na TikToku. Najpierw popularna była joga, następnie przyszła era pilates girl, a teraz modny jest balet i aerial joga. Na początku roku na topie było malowanie kubków, a teraz malowanie świec. Posiadanie konta na tej platformie wydaje się jedyną opcją, aby być na bieżąco i rozumieć, o czym rozmawiają wszyscy w Twoim otoczeniu. Jednak co w przypadku, gdy po prostu nie chcesz być użytkowniczką TikToka?

„Nie masz TikToka?! Jak Ty funkcjonujesz?”

Nie każdy chce korzystać z tej platformy. Nie oszukujmy się TikTok, tak jak inne media społecznościowe, jest wciągający i potrafi zająć nam sporo wolnego czasu. Jest to jeden z powodów, dlaczego tak wiele osób wstrzymuje się z dołączeniem. Jeśli jesteś jedną z tych osób, nie daj sobie wmówić, że coś z Tobą jest nie tak. To, że nie znasz jakiegoś trendu, lub nie wiesz kim jest vanilla girl nie oznacza, że jesteś nudną osobą. Jest masa interesujących tematów do rozmów, które nie są z tym związane. Jasne, pewnie zdarzą się sytuacje, kiedy na imprezie ktoś zacznie śpiewać piosenkę z TikToka, a Ty nie będziesz totalnie wiedzieć, o co chodzi i dlaczego większość osób to zna. Czy to świadczy o Tobie źle? Ani trochę. Uczestniczenie w TikTokowym świecie i podążanie za wszystkim, co dzieje się w internecie, nie jest wyznacznikiem Twojej osobowości. To indywidualny wybór i żadna z nas nie powinna czuć się gorzej przez to, że nie ma ochoty wiedzieć co aktualnie jest trendem TikToka. Nie zmuszaj się do pobrania aplikacji, jeśli czujesz, że nie jest to zgodne z Twoimi wartościami.

Zdjęcie główne: @aleksandraastepien