Wielkie piłkarskie święto zbliża się wielkimi krokami, bo pierwszy mecz Euro 2024 przewidziany jest już na jutro. Szczerze? Musiałyśmy wygooglować kto gra, bo do entuzjastek piłki nożnej nam daleko. Nie lubimy stereotypów, ale w tym przypadku jesteśmy właśnie jak stereotypowe kobiety, bo nie jara nas piłka nożna – za to naszych facetów już tak i większość wieczorów w najbliższym miesiącu spędzą głównie przez telewizorami. I właśnie dlatego powstał ten tekst. Jak ograniczyć zamartwianie się, że „mecz jest ważniejszy od nas” i przetrwać ten czas bez zbędnych frustracji?

W tekście przyjmujemy narrację, że fanem piłki nożnej jest Twój partner. Jeśli natomiast mieszkasz z kimś, kto jest fanem piłki nożnej, ale nie jest Twoim partnerem (tata, siostra, współlokator itp.), nadal możesz wykorzystać te rady! Powinny być na tyle uniwersalne, że będą miały zastosowanie również w innych kontekstach. 

Zainteresuj się tematem!

Są dwie opcje.

A) Dla zdeterminowanych – wchodzisz w temat na maxa, chcesz dowiedzieć się więcej o piłce nożnej i jej zasadach. Intensywnie wypytujesz go o zasady meczu, przewidywania wyniku i szczegóły na temat życia prywatnego piłkarzy. Jesteś dziewczyną roku. Tylko nawet nie próbuj go dekoncentrować podczas meczu – niech się chłopak cieszy, że może się skupić na meczu 😂

B) Dla mniej zdeterminowanych – pytasz go o smaczki piłkarskie, nie do końca związane z tym, co się dzieje na murawie. Jeden z naszych ulubionych tematów to stylówki piłkarzy – tym sposobem poznałyśmy Serge’a Gnabry czy Julesa Kounde, których outfity są rodem z fahion weeków!

Dodatkowo, może zaproponuj swojemu partnerowi, że obejrzysz z nim mecz? Zamiast oglądać go w domu, możecie wyjść na miasto – w końcu w sezonie Euro wiele fajnych miejscówek z jedzeniem i drinkami prowadzi transmisje na żywo, co może być dla Was idealną okazją, żeby spędzić fajnie czas poza domem. W Cinema City szykują się mecze w sali kinowej – duży ekran w połączeniu z kinowymi nachosami brzmi zachęcająco nawet dla tych, którzy nie są fanami piłki! Ale who knows? Może po wspólnie oglądanym meczu serio wkręcisz się w temat piłki i będziecie mieli kolejny, fajny temat do codziennych rozmów!

Wykorzystaj ten czas

Skoro jego uwaga i tak będzie skupiona na meczu, postaraj się wykorzystać ten czas na sto procent. Zamiast frustrować się, że nie spędzacie razem czasu, znajdź sobie równie angażujące zajęcie. Może być to hobby w postaci jakiegoś sportu lub coś, o czym byś normalnie nie pomyślała – np. malowanie, journaling lub gotowanie. Opcji aktywności stricte for fun jest wiele, ale ten czas możesz rownież wykorzystać produktywnie, czyli zrobić coś, co odwlekasz od bardzo dawna. To idealny moment na ogarnięcie zalegających tematów i zrobienie checklisty z zadaniami, które będziesz sukcesywnie odhaczać podczas miesiąca rozgrywek. Pamiętasz o tej jednej szafce w domu, w której masz wszystko? Ona czeka na uporządkowanie.

Bądź wyrozumiała

Nie narzekaj i nie ględź mu, że „znowu mecz”. Tak, znowu mecz i stety niestety, takie gadanie nie sprawi, że zostanie odwołany. Musisz zrozumieć, że piłka nożna to jego pasja i czekał na to wydarzenie 4 lata. Najlepiej, jeśli odwrócisz sytuację i postawisz się na miejscu Twojego chłopaka – to tak, jakbyś czekała kilka lat na wymarzony koncert, a podczas całego wydarzenia słyszałabyś narzekanie. Nie za fajnie, co? Po prostu, jakkolwiek to nie brzmi, przeczekaj ten czas i postaraj się być wyrozumiała wobec swojego domowego entuzjasty piłki.

zdjęcie główne: @annalewandowska