Jabłko, gruszka czy klepsydra… Zapewne spotkałyście się z nazywaniem typu sylwetki i przypisywaniu jej określonych krojów ubrań. Przez odgórnie narzucone zasady (co muszę ubrać? czego nie mogę nosić?), wiele z nas może popadać w kompleksy i wstydzić się ubierać to co lubi. Jednak przez ruch bodypositive, “złote zasady” odchodzą w zapomnienie – na szczęście! Czy istnieje w takim razie, coś takiego jak sylwetka idealna?

Nie noś tego, to nie pasuje do Ciebie

Każda sylwetka jest inna, jednak każda z nich jest piękna i wyjątkowa. Pamiętacie informacje w mediach, w telewizji czy gazetach, które nakazywały ubieranie konkretnych części garderoby i zakazywały ubierania tego, co Ci się tak naprawdę podoba? Nie mogę nosić jeansów z niskim stanem, muszę nosić obszerne i oversize’owe sukienki. O zgrozo! Noś to, co lubisz i nie zważaj na to, co doradzają Ci inni. Odejdźmy od sugerowania się artykułami czy poradami ekspertów, którzy niejednokrotnie opierają się na nieaktualnych już zasadach.

Jesteśmy otwarte na różnorodność i uważamy, że szufladkowanie ze względu na typ budowy jest niepotrzebne i często bywa krzywdzące. Najważniejsze jest to, abyś czuła się komfortowo sama ze sobą. Jeśli Ty czujesz się dobrze, to gwarantujemy Ci – będziesz wyglądała świetnie! Słuchaj siebie, noś to, co kochasz i wyznaczaj swoje własne trendy! Bądź sobą w całej okazałości. Najważniejsze jest Twoje samopoczucie, bo przecież to Ty sama spędzasz ze sobą najwięcej czasu. 

To co mam ubrać?

Jeśli zastanawiasz się nad tym, co mogłabyś nosić, aby wyglądać dobrze i czuć się komfortowo, możesz skomponować uniwersalną bazę ubrań, które pomogą Tobie w prosty sposób dobrać codzienny outfit. Możesz zajrzeć do naszego artykułu o szafie kapsułowej – znajdziesz tam super tipy na to, jak zbudować swoją garderobę. Dobrze jest mieć pod ręką ubrania, które do siebie pasują – codziennie można stworzyć z nich różne kompozycje, coś dodać lub odjąć i czuć się wyjątkowo. 

Wszystko zależy od Ciebie. Jeśli jesteś kolorowym ptakiem i uwielbiasz kolory – noś je! Kochasz minimalizm, a Twoja szafa składa się z czerni, bieli i szarości – wybieraj to! Miksuj ze sobą ulubione wzory i kroje. Stawiaj na siebie i nie daj sobie wmówić co wypada, a czego nie. Opinia innych dotycząca Twojej sylwetki i  wyboru elementów garderoby, możesz traktować jako sugestie. Czasem same możemy czegoś nie zauważyć lub jesteśmy tak bardzo skupiona na kroju danej rzeczy, że nie zauważamy, że całkowicie zniekształca nasze ciało. Wniosek? Nie każda uwaga jest krytyką i nakazem zmiany swojego ubioru, jednak sformułowania typu jesteś za gruba, żeby nosić ten top, jesteś za płaska na tą sukienkę – powinny jak najszybciej odejść w zapomnienie. 

Stylistki a “stylistki”

Czy miałaś okazję natknąć się w social mediach na pseudo stylistki, które wiedzą najlepiej o tym, co do kogo pasuje i drwią z osób, które w ich opinii są niekorzystnie ubrane? My mieliśmy tę okazję nieraz. Co za ściema! Absolutnie nie śledź w sieci osób, które drwią z ubioru innych – nie warto. To może tylko obniżyć niesłusznie Twoją samoocenę i wprawić w poczucie, że powinnaś mieć kompleksy. Takie osoby często tworzą clickbait’owe treści tylko po to, aby zyskać obserwujących kosztem innych. Czytaj wiarygodne artykuły o modzie ze sprawdzonych źródeł, takie treści są edukacyjne i wartościowe. 

Sylwetka idealna to…

Jeśli się nad tym kiedykolwiek zastanawiałaś – nie! Nie ma na tym świecie ideałów. Oczywiście jeśli masz kompleksy dotyczące budowy Twojego ciała, możesz nad nimi pracować, ale pamiętaj – w zgodzie ze sobą. Nie ulegaj presji wyidealizowanego świata social mediów. Przecież wiesz, jak to działa – kolorowe filtry, obróbka zdjęć w programach, odpowiednia postawa ciała… I wiele, wiele innych sztuczek na udoskonalenie ciała. Obecnie istnieje mnóstwo kont, które robią porównania “INSTAGRAM vs. REALITY”. Na podstawie tych sztucznych obrazów można zauważyć, że osoby kreują swój wygląd online, a w rzeczywistości jest inaczej. Dążenie do ideału nie powinno być przymusem, jednak wiele osób czuje presję, aby pokazać siebie z jak najlepszej strony. 

Ciało wygląda różnie

Twoje ciało potrafi wyglądać różnie i to zupełnie normalne. Twój brzuch w zależności od cyklu menstruacyjnego potrafi być mniejszy lub większy. W organizmie dzieją się zmiany, co jest całkowicie normalne. Nie zawsze budzisz się z idealnie płaskim brzuchem, czasami wstajesz z łóżka i czujesz, że możesz dosłownie przenosić góry, ale są również dni, kiedy nie jesteś na siłach, a w dodatku jesteś wzdęta i nie wchodzisz w ulubione spodnie. Wszystkie te sytuacje są codziennością. Bywa lepiej i gorzej, ale Ty powinnaś wiedzieć, że tak jest i w pełni to zaakceptować. To Twoje ciało, opiekuj się nim i bądź dla niego troskliwa, ono jest z Tobą codziennie i należy mu się to, co najlepsze. 

Bądź swoją siłą

Nikt nie zna Ciebie tak dobrze, jak Ty sama. Nie wmawiaj sobie, że jesteś mniej wartościowa, bo wyglądasz inaczej niż modelki o idealnych wymiarach. Jesteś piękna, Twoje ciało również – doceń je. Nikt nie urodził się z idealnymi wymiarami, ciało jest asymetryczne, więc to nie powinno Ciebie niepokoić. 

Nie ma nic złego w ubieraniu się tak, aby podkreślić swoje atuty. Jeśli masz wąską talię możesz ją wyeksponować tak, jak lubisz najbardziej. Jeśli jesteś posiadaczką długich nóg, możesz ubierać się tak, aby były na pierwszym planie. Pamiętaj, możesz, nie musisz. Nie czuj przymusu społeczeństwa na to, jak powinnaś wyglądać , co w wyglądzie musisz prezentować bardziej, a co mniej. Rób wszystko w zgodzie ze sobą i własnym poczuciem komfortu. 

Dla nas podstawą jest to, aby dobrze czuć się w swoim ciele i wyrażać siebie. Nie wiesz, jak bardzo ubrania dodają nam pewności siebie. Nie chodzi o to, aby mieć wszystko co w danym momencie jest trendem i zmieniać całą garderobę co kwartał. Sęk w tym, że musimy znaleźć balans i zaufać swojej intuicji. Twoje ciało zasługuje na to co najlepsze, pielęgnuj je, bądź dla niego czuła i dbaj o nie najlepiej, jak tylko potrafisz – ono się Tobie odwdzięczy.